Strona główna Technologia Taryfy wywołują zaciętą rywalizację między Chinami a Europą na salonie samochodowym w...

Taryfy wywołują zaciętą rywalizację między Chinami a Europą na salonie samochodowym w Paryżu w 2024 r

3
0


  • Europejscy i chińscy producenci samochodów toczą zaciętą rywalizację na paryskim salonie samochodowym, a unijne cła na chińskie pojazdy elektryczne powodują znaczne napięcie.
  • Chińskie marki, takie jak BYD i Leapmotor, kontynuują ekspansję w Europie, podczas gdy europejscy producenci stają w obliczu kurczącego się popytu i rosnącej konkurencji.

Na tegorocznym Salonie Samochodowym w Paryżu dało się wyczuć napięcie, kiedy chińscy i europejscy producenci samochodów zaprezentowali swoje najnowsze pojazdy elektryczne (EV), walcząc o dominację na szybko zmieniającym się rynku. Zbliżające się cła Unii Europejskiej na pojazdy elektryczne produkowane w Chinach dodały paliwa konkurencji, a obie strony stawiają swoje roszczenia w obliczu przyszłości branży.

Chińskie marki, takie jak BYD i Leapmotor, wykorzystały to wydarzenie do zaprezentowania nowych modeli, podczas gdy europejscy producenci walczyli o utrzymanie swojej pozycji na własnym terenie. Ponieważ Europa rozważa cła importowe na chińskie pojazdy elektryczne w wysokości do 45%, mające na celu przeciwdziałanie temu, co Bruksela nazywa „nieuczciwymi subsydiami” ze strony Pekinu, stawka nigdy nie była wyższa. Tymczasem chińscy producenci samochodów zaprzeczyli istnieniu nieuczciwej konkurencji i wyrazili obawy dotyczące wpływu, jaki te cła będą miały na konsumentów. „To powstrzyma biedniejszych ludzi od zakupów” – powiedziała Stella Li, wiceprezes wykonawczy BYD.

Chińscy producenci samochodów są zdeterminowani, aby włamać się na europejski rynek, ale nowe unijne cła mogą drastycznie zmienić sytuację. Chociaż cła te mają na celu ochronę europejskich producentów samochodów przed nieuczciwymi subsydiami, które Bruksela uważa za nieuczciwe, mogą mieć niezamierzone konsekwencje. Jeśli chińskie firmy zdecydują się na rozpoczęcie produkcji w Europie, jak ostrzega dyrektor generalny Stellantis Carlos Tavares, może to raczej zwiększyć konkurencję na europejskim gruncie, niż ją zmniejszyć. Tymczasem europejscy producenci samochodów borykają się ze słabym popytem na rynku krajowym, a niedawne ograniczenia wsparcia rządowego dla pojazdów elektrycznych we Francji i Niemczech nie pomagają. Następne kilka lat będzie miało kluczowe znaczenie, ponieważ obie strony dostosują swoje strategie, aby dostosować się do tych taryf i warunków rynkowych. W miarę nasilenia się rywalizacji należy spodziewać się większej liczby zmian w produkcji, partnerstw i możliwych wojen cenowych.
—Vionna Fiducia Theja, reporterka BTW

Pomimo grożących ceł chińscy producenci samochodów kontynuują swoją europejską ekspansję. Na przykład Leapmotor ogłosił plany otwarcia 500 punktów sprzedaży w całej Europie do końca 2025 r. Tymczasem GAC, inny chiński gigant, oświadczył, że Paris Auto Show zapoczątkowało jego europejską podróż. BYD, już znaczący gracz w Europie, skorzystał z okazji, aby wprowadzić na rynek swój nowy elektryczny SUV Sea Lion 07, stawiając na agresywne ceny i doskonałe wyposażenie, które przypadnie do gustu europejskim konsumentom.

Z drugiej strony europejscy producenci samochodów stoją przed poważnymi wyzwaniami. Giganci branżowi, tacy jak Volkswagen, Mercedes-Benz i Stellantis, zmagają się z ostrzeżeniami dotyczącymi zysków, słabym chińskim popytem i wysokimi kosztami konkurowania z chińskimi pojazdami elektrycznymi. Dyrektor generalny Stellantis, Carlos Tavares, ostrzegł, że cła UE mogą skłonić chińskich producentów samochodów do zakładania fabryk w Europie, co doprowadzi do nadwyżki mocy produkcyjnych i potencjalnego zamknięcia lokalnych fabryk. Tymczasem Volkswagen walczy ze związkami zawodowymi w sprawie cięć kosztów, które mogą spowodować zamknięcie fabryk i utratę tysięcy miejsc pracy.

Dlaczego to jest ważne

Nasilająca się konkurencja między chińskimi i europejskimi producentami samochodów na paryskim salonie samochodowym odzwierciedla głębsze zmiany na światowym rynku pojazdów elektrycznych (EV). W miarę jak Unia Europejska przygotowuje się do nałożenia ceł sięgających 45% na produkowane w Chinach pojazdy elektryczne, napięcie rośnie. Taryfy te mogą znacząco wpłynąć na strategie cenowe, dostępność dla konsumentów i szersze stosunki gospodarcze między regionami. Dla chińskich firm, takich jak BYD i Leapmotor, targi samochodowe w Paryżu są kluczową okazją do umocnienia swojej obecności w Europie pomimo grożących barier handlowych. Tymczasem europejscy producenci samochodów zmagają się ze spadającą sprzedażą na rynku krajowym i kurczącymi się dotacjami rządowymi, co sprawia, że ​​potrzeba obrony swoich rynków krajowych staje się jeszcze bardziej nagląca.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj