Powrót do startu w składzie NHL nie był łatwy dla napastnika Jakub Wrana.
Ale mistrz Pucharu Stanleya 2018 z Stolice Waszyngtonu powrócił do zespołu, który wybrał go w drafcie w 2014 roku, podejmując ryzyko podczas zawodowych prób na obozie przygotowawczym, które opłaciły się w sezonie w formie rocznej umowy.
Decyzja Waszyngtonu o sprowadzeniu go z powrotem już procentuje, ponieważ 28-latek strzelił we wtorek swoim pierwszym strzałem w swoim pierwszym meczu w drużynie od 2021 roku.
Bramka w pierwszej połowie zapewniła Waszyngtonowi już wcześniej prowadzenie 1:0 nad Las Vegas Golden Knights, znanym rywalem czeskiego skrzydłowego.
Vrana był ulubieńcem fanów podczas swoich pięciu sezonów w stolicy kraju i strzelił gola w decydującym dla serii meczu finałowym Pucharu Stanleya 2018 przeciwko Golden Knights.
Lata następujące po mistrzostwach nie były jednak tak uroczyste. Vrana została sprzedana do Detroit w 2021 r. i przeniosła się do St. Louis w 2023 r., po czym prawie całkowicie wypadła z ligi poza sezonem.
Vrana zgromadziła 209 punktów (76 goli i 81 asyst w samym Waszyngtonie) przez dziewięć sezonówale w ostatnich latach jego punktacja była bardzo słaba.
Jego tempo na lodzie zrobiło wrażenie na głównym trenerze Waszyngtonu, Spencerze Carberym, zauważyć w okresie przygotowawczym „pokazał kilka rzeczy, które moim zdaniem czynią go wyjątkowym z punktu widzenia szybkości” i komplementował „jego ofensywny umysł” – twierdzi Chris Cerullo z Russian Machine Never Breaks.
Vrana będzie musiał często powtarzać swoje nawyki strzeleckie z początku sezonu, jeśli chce pozostać na lodzie w Waszyngtonie, co Carbery pokazał, że nie boi się wycofywać ze składu słabszych prób.