Strona główna Rozrywka Simu Liu zabiera głos wśród ostrej reakcji firmy Boba „Dragons’ Den”.

Simu Liu zabiera głos wśród ostrej reakcji firmy Boba „Dragons’ Den”.

3
0



Simu Liu prosi swoich obserwujących, aby okazali odrobinę „współczucia” dla firmy boba z Quebecu, która stała się popularna z niewłaściwych powodów po niedawnym odcinku Smocza Jama.

Bobba, marka butelkowanej herbaty bąbelkowej, wywołała później w Internecie kontrowersje i roszczenia dotyczące przywłaszczenia kulturowego prezentując swoją wersję popularnego tajwańskiego napoju Liu i kilku innym inwestorom z kanadyjskiego serialu reality show, który jest podobny do Zbiornik rekina, mówiąc Dragonom, że ich celem było zakłócenie rynku herbat bąbelkowych i „przekształcenie” napoju w „zdrowszy, gotowy do spożycia” napój. Liu zdecydował się nie inwestować w firmę w tym odcinku, zauważając wówczas, że na puszce nie było wzmianki o pochodzeniu herbaty bąbelkowej i że „podniesie na duchu firmę czerpiącą zyski z czegoś, co jest tak bliskie mojemu dziedzictwu kulturowemu”.

Aktor Marvela wypowiedział się później przeciwko ciągłej reakcji, z jaką on, serial, inni inwestorzy i Bobba musieli się zmierzyć w następstwie odcinka w opublikował TikTok w niedzielę.

Zarejestruj się Tygodnik Rozrywkibezpłatny codzienny biuletyn aby otrzymywać najświeższe wiadomości telewizyjne, ekskluzywne pierwsze występy, podsumowania, recenzje, wywiady z ulubionymi gwiazdami i nie tylko.

Simu Liu.

Moniki Schipper/Getty


„Przede wszystkim chcę powiedzieć, że myślę, że dotarliśmy do naprawdę ważnej dyskusji na temat zawłaszczania kulturowego, na czym polega, w jaki sposób coś wyzyskującego może być rodzajem składania hołdu i okazywania szacunku, kiedy ta granica zostaje przekroczona, i w tej rozmowie nawiasem mówiąc, doświadczyłem ogromnej fali pozytywności i wsparcia ze strony ludzi z każdej społeczności i myślę, że to naprawdę niesamowite i naprawdę to doceniam” – zaczął Liu. „Z drugiej strony uświadomiono mi, że właścicielom firm wielokrotnie grożono śmiercią i nękano, a w innych przypadkach po prostu zastraszanie i znęcanie się nad psami, więc chcę tylko powiedzieć, kropka, nigdy nie jest w porządku, aby zagrożenia. Znęcanie się i nękanie w Internecie nigdy nie jest w porządku”.

Liu, zagorzały miłośnik boby, który ma wcześniej wymienił ten napój jako jeden z niezbędnych mu artykułów życiowychwyjaśniono, że nie oznacza to, że właściciele firm „nie zasługują na uzasadnioną krytykę” dotyczącą swojej marki, ale zamiast tego można ją wyrazić w konstruktywny sposób. „Po prostu nie chcę, aby dziedzictwem tego segmentu były widły i ludzie bojący się o swoje bezpieczeństwo” – powiedział. „Myślę, że zaczynamy tracić wątek tego, czym w ostatecznym rozrachunku jest pozytywna energia, czyli edukujmy ludzi, czyńmy świat lepszym miejscem, uświadamiajmy ludzi, że pewne rzeczy nie są w porządku od perspektywa kulturowa.”

The Shang-Chi Gwiazda również wierzyła, że ​​na boisko wszedł zespół Bobby Smocza Jama „zaproponować biznes w dobrej wierze”. Kontynuował: „W propozycji było wiele rzeczy, z którymi się nie zgadzałem i z którymi się nie zgadzałem, w wyniku czego wycofałem się jako potencjalny inwestor, ale to nie znaczy, że uważam, że inwestorzy zasługują na nękanie i groźby . Myślę, że należy im okazać wiele łaski, ponieważ są Francuzami pochodzenia kanadyjskiego. Uważam, że ich kontakt z tego typu rozmowami kulturowymi był ograniczony, a także czuję, że angielski nie był ich pierwszym językiem”.

Zauważył, że ważne rozmowy na temat marki rzeczywiście toczyły się pomiędzy nim a jego kostiumami poza ekranem. „Mogę z całą pewnością powiedzieć, że program, producenci i ekipa bardzo mnie wspierali w tym, co miałem do powiedzenia” – powiedział Liu. „A jeśli chodzi o moje inne Smoki, niezależnie od tego, co powiedziały, co zrobiły lub czego nie zrobiły, gdy kamera kręciła, w pokoju socjalnym wszyscy słuchali. Wszyscy mówili: „Chcę usłyszeć więcej o twojej perspektywie. Porozmawiajmy. Naprawdę żałuję, że nie zostało to sfilmowane”.

Zastanawiając się nad Bobbą, Liu podsumował: „Czy to było błędne podejście? Wierzę, że tak. Czy byli trochę ignorantami? Wiesz, absolutnie, ale to wszystko są ludzkie rzeczy. Dlatego myślę, że proszę po prostu o empatię i współczucie”.

Od tego czasu Bobba wydał długie publiczne przeprosiny w mediach społecznościowych w następstwie tego odcinka, zauważając częściowo, że będzie współpracować ze swoimi tajwańskimi partnerami w celu „ponownej oceny naszej marki, opakowania i strategii marketingowych”, tak aby lepiej reprezentowały dziedzictwo napoju. „Chociaż nigdy nie było naszym zamiarem wyrządzanie krzywdy lub brak szacunku społeczności, która stworzyła i spopularyzowała ten ukochany napój, bierzemy pełną odpowiedzialność za wpływ naszych działań” – napisała firma. „Dodatkowo Simu Liu poruszył bardzo ważne kwestie dotyczące zawłaszczania kultury i cieszymy się z tej możliwości uczenia się”.

W oświadczeniu kontynuowano: „Było to dla nas wszystkich cenne doświadczenie pouczające i rozumiemy negatywne reakcje ludzi, ale uważamy, że mowa nienawiści i groźby śmierci są absolutnie niestosowne i należy je położyć”.

Opublikował także kanadyjski przedsiębiorca Manjit Minhas, który zainwestował w firmę w programie jej własne oświadczenie na Instagramie w którym ogłosiła, że ​​nie będzie już wspierać Bobby. „Po dłuższym zastanowieniu, należytej staranności i wysłuchaniu wielu Waszych opinii nie będę inwestować w herbatę Bobba” – stwierdziła. „Powiedziawszy to, musiałem wyłączyć komentowanie na moich platformach, ponieważ wysyłanie wiadomości zawierających nienawiść i groźby do przedsiębiorców nigdy nie jest w porządku”.

Dodała: „Ci z nas, tacy jak Simu i ja, którzy mają do tego platformy, zawsze starają się używać tych platform do edukacji, czerpania przyjemności i odkrywania wszystkich kultur. To Cha lub Chai, w zależności od tego, skąd jesteś, a nie Chai Tea. To jest chleb Naan, a nie chleb Naan. Dzielenie się kulturami zwiększa zrozumienie i przynosi pokój na ziemi, z którego nasza planeta może skorzystać”.



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj