Strona główna Rozrywka Sean Combs chce, aby federalni podali mu nazwiska ofiar na potrzeby obrony...

Sean Combs chce, aby federalni podali mu nazwiska ofiar na potrzeby obrony w procesie dotyczącym handlu ludźmi w celach seksualnych

3
0


Dzień po czterech John robi i dwóch Jane robi złożył najnowsze procesy o napaść przeciwko Seanowi „Diddy” Combsowi, wykonawca „Bad Boy For Life” twierdzi teraz, że „rząd powinien być zobowiązany do zidentyfikowania rzekomych ofiar” w jego sprawie dotyczącej handlu ludźmi w celach seksualnych.

„Ta sprawa jest wyjątkowa, częściowo ze względu na liczbę osób, które postawiły zarzuty panu Combsowi w związku z jego statusem gwiazdy, bogactwem i rozgłosem jego wcześniej rozstrzygniętego pozwu, a także przeciekami przed wielką ławą przysięgłych i fałszywymi podżegającymi oświadczeniami agentów DHS, jak zarysowaliśmy w naszym poprzednim wniosku” – napisali we wtorek obrońcy z Combs, Marc Agnifilo i Teny Geragos, do sędziego okręgowego USA Aruna Subramaniana. „Wywołało to wszechobecny efekt domina, powodując potok zarzutów ze strony niezidentyfikowanych skarżących, począwszy od fałszywych do wręcz absurdalnego.”

Przeczytaj list prawników Seana Combsa do sędziego federalnego z prośbą o identyfikację ofiar tutaj

„Te wirujące zarzuty stworzyły histeryczny cyrk medialny, który, jeśli pozostanie bez kontroli, nieodwracalnie pozbawi pana Combsa sprawiedliwego procesu, jeśli jeszcze tego nie zrobił” – dodał duet, potencjalnie zatruwając sądownictwo na później dla 54- letnia zdobywczyni nagrody Grammy.

„Bez jasności ze strony rządu pan Combs nie ma możliwości dowiedzenia się, na jakich zarzutach rząd opiera się w ramach aktu oskarżenia” – w piśmie w dalszym ciągu wskazano, że rząd ma zbyt duży zasięg. „Poza ofiarą nr 1 pan Combs nie ma możliwości ustalenia, kim są pozostałe niezidentyfikowane rzekome ofiary. Zarówno liczba potencjalnych rzekomych ofiar, jak i długość okresu, jaki zarzuca się w akcie oskarżenia, przemawiają za zestawieniem szczegółów.

Przez „całkowity absurd” prawnicy mają na myśli sześć nowych pozwów, które 14 października wpłynęły do ​​akt sądowych i dołączyły do ​​obecnie około 20 osób, kobiet i mężczyzn, którzy oskarżyli Seana Combsa odurzania ich, bicia, grożenia im, zmuszania do udziału w jego tzw. „dziwakach” i gwałcenia. Jak aresztowany 15 września Raper „All About the Benjamins” przebywa w Metropolitan Detention Center na Brooklynie, grozi mu dożywocie za kratkami, jeśli zostanie uznany winnym okres próbny ma się rozpocząć 5 maja 2025 r., Prawnik z Houston, Tony Buzbee, obiecuje, że ma ponad 100 kolejnych ofiar Combs, które wkrótce wystąpią z własnymi pozwami.

Biuro prokuratora USA Damiana Williamsa nie skomentowało dzisiejszych wniosków obrony. Jednak w czterostronicowym piśmie Agnifilo i Geragos twierdzą, że druga strona „sprzeciwia się ujawnianiu nazwisk rzekomych ofiar na tym etapie”.

Nic więc dziwnego, że prokuratorzy postępują zgodnie ze standardowym protokołem dotyczącym nieujawniania nazwisk rzekomych ofiar napaści na tle seksualnym ze względu na ich bezpieczeństwo. „Chodzi o to, aby zawstydzić rzekome ofiary i jest to część działań obrony w zakresie przestępstwa” – powiedział Deadline źródło organów ścigania posiadające wiedzę w tej sprawie. „Spróbują wszystkiego”.

Ponadto tym, co sprawia, że ​​to ostatnie posunięcie jest tak wyjątkowe, mówiąc grzecznie, na innym poziomie ze strony Combsa i jego zespołu obrońców, jest to, że już wiedzą, jak sami przyznają, kim jest kilka rzekomych ofiar.

W szczególności, jak przyznają, obrona wie, kim jest „Ofiara-1”. Poza tym wiedzą, kim jest „Osoba-1” i kto jest odbiorcą telefonu od Combs z 19 listopada 20203 r. w sprawie pojawiających się przeciwko niemu zarzutów i poszukiwania jej „przyjaźni”.

Jak zauważono dzisiaj w piśmie do sędziego oraz w dokumentach złożonych jeszcze 9 października przez obronę, jasne jest, że wszyscy wiedzą, że to „Ofiara-1”. „

Victim-1” to była wieloletnia dziewczyna muzyka bocznego Notorious BIG Kasia Ventura.

(LR) Sean „Diddy” Combs i Cassie Ventura w Chateau Marmont w Los Angeles, 2012

Ventura pozwała Combs jesienią ubiegłego roku szybko rozstrzygnięto akcję po latach napaści i znęcania się. Hw naszej sprawie po tym, jak bardzo jaskrawy pozew Ventury trafił do akt sądowych, Combs wszystkiemu zaprzeczył – tak jak to robił w każdej dotychczasowej sprawie. Następnie zapłacił Venturze podobno 30 milionów dolarów, aby zamknął sprawę w ciągu 24 godzin. Twierdzenia Ventury na temat przemocy, jakiej doświadczyła piosenkarka „Me & U” ze strony Combs w trakcie ich ponad dziesięcioletniego związku, zyskały większą wiarę w maju 2016 r., kiedy upubliczniono nagranie z monitoringu hotelu, przedstawiające ręcznik w Combs uderzający Venturę w korytarzu ekskluzywnego hotelu w Los Angeles.

Rozmówca po drugiej stronie linii z Combsem w listopadzie ubiegłego roku przedstawił różne dokumenty, w których obie strony argumentowały zasadność zeznań świadka federalnego fałszującego zarzuty dotyczące charakteru i celu tej konkretnej rozmowy. Wszyscy oczywiście wiedząc, kim jest ta osoba, obrona oskarżyła federalnych o ukrywanie dowodów, które zaprzeczyłyby twierdzeniom o utrudnianiu dostępu.

Jeśli eksplodujące samochody są jakąś wskazówką, „Individual-1” to raper Kid Cudi, który był świadkiem podpalenia jednego ze swoich pojazdów po krótkim romansie z Venturą w latach 2011/2012. „Wielu świadków zeznawało również, że oskarżony przechwalał się swoją rolą w zniszczeniu Individual -1” – czytamy w piśmie prokuratora USA Damiana Williamsa z 17 września do ówczesnego sędziego w tej sprawie.

Wezwania do „wielokrotnego świadka” utrudniają ukrycie czyjejś tożsamości, zwłaszcza gdy ujawniono ją już kilka miesięcy temu.

Podobnie jak w ich twierdzeniach z 9 października, że ​​wiosną tego roku agenci Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego ujawnili nagranie z monitoringu z 2016 r. (które Diddy kupił osiem lat temu za 50 000 dolarów), obrona wydaje się być sprzeczna z własnymi faktami. W przypadku wycieku wideo z hotelu obrona ukryła w przypisach do dokumentów, że prokuratorzy powiedzieli im, że nigdy nie mieli tego okropnego nagrania, podobnie jak DHS, co woleli pominąć.

Powiedziawszy to, w nadchodzących miesiącach po tym, jak agenci federalni dokonali nalotu na domy Combs w Los Angeles i Miami, postawiony w zeszłym miesiącu akt oskarżenia o ściąganie haraczy, handel ludźmi w celach seksualnych i transport w celu prostytucji obejmuje szeroki zakres czasu i działań. „Można to zinterpretować jako traktowanie całej historii seksualnej pana Combsa na przestrzeni ostatnich szesnastu lat jako części rzekomego spisku przestępczego” – napisali dzisiaj obrońcy na piśmie do sędziego.

„Pan. Combs przewiduje również, że odkrycie będzie zawierać obszerne dowody na aktywność seksualną za obopólną zgodą, co jeszcze bardziej utrudni panu Combsowi ustalenie, który z jego wcześniejszych partnerów seksualnych teraz, po latach, twierdzi, że czuł się zmuszony” – dodają, bez cienia wątpliwości. poczucie ponurej ironii.

W miarę rozwoju tej sprawy i sprawy karnej prawnicy Combs podejmują trzecią próbę wyciągnięcia swojego uwięzionego klienta z więzienia swój wniosek z 8 października o przedprocesowe zwolnienie do Sądu Apelacyjnego Stanów Zjednoczonych dla Drugiego Okręgu.

Co dziwne, we wtorek na koncie Combsa na Instagramie pojawił się także wpis, w którym życzył swojej najmłodszej córce wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Według urzędników Combs powinien mieć dostęp do takich mediów społecznościowych. Zatem albo publikuje posty niezauważone, albo podaje komuś innemu swoje hasło do IG, aby publikował w jego imieniu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj