Strona główna Aktualności Harris odpiera krytykę przeszłości prokuratora w wywiadzie dla Charlamagne tha God |...

Harris odpiera krytykę przeszłości prokuratora w wywiadzie dla Charlamagne tha God | Wiadomości dotyczące wyborów w USA 2024

3
0


Od samego początku jej kandydatury nad kandydaturą wiceprezydent Kamali Harris na urząd prezydenta wisiał jeden temat: jej osiągnięcia w zakresie reformy sądownictwa karnego w Stanach Zjednoczonych.

We wtorek Harris – kandydat Demokratów na prezydenta – miał okazję odnieść się do części krytyki w wywiadzie na wzór ratusza z gospodarzem radia Charlamagne tha God.

Była to także okazja dla Harrisa, byłego prokuratora generalnego Kalifornii, do wzmocnienia poparcia wśród społeczności Czarnych.

Choć zdecydowana większość Czarnych wyborców identyfikuje się z Partią Demokratyczną, ostatnie sondaże pokazać, że ich poparcie dla Harrisa nie jest tak silne jak w 2020 r., kiedy w wyborach prezydenckich kandydował inny demokrata Joe Biden.

We wtorek Harris przeszła do ofensywy, bardzo szybko kierując rozmowę w stronę sprostowania informacji na temat jej kandydatury.

„Ludzie mówią, że wyglądasz na bardzo scenariuszowego” – zaczął Charlamagne w pierwszej minucie ich rozmowy. „Mówią, że lubisz trzymać się swoich założeń…”

Wiceprezydent natychmiast się wtrącił. „To nazywa się dyscypliną” – zażartowała.

Wyraźną próbą było rozróżnienie między nią samą a jej republikańskim rywalem Donaldem Trumpem, którego wystąpienia publiczne często określa się jako chaotyczne.

Harris w dalszym ciągu ostro odpierała krytykę jej publicznego wystąpienia jako zapiętej na ostatni guzik.

„Co mówisz ludziom, którzy mówią, że trzymasz się tematów rozmów?” – zapytał Charlamagne.

„Powiedziałabym: «Nie ma za co»” – odpowiedziała.

Charlamagne tha God przeprowadza wywiad z Kamalą Harris w studiu radiowym
Charlamagne tha God, współgospodarz porannego programu iHeartMedia The Breakfast Club, rozmawia z Kamalą Harris w Detroit w sprawie ratusza radiowego (Jacquelyn Martin/AP Photo)

Prokurator w centrum uwagi

Harris, była prokurator, która została prokuratorem okręgowym w San Francisco, a następnie prokuratorem generalnym Kalifornii, od dawna spotyka się z krytyką ze względu na swoje podejście do wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych.

W trakcie kampanii w tym cyklu wyborczym sojusznicy Harris starali się wykorzystać jej pochodzenie na korzyść Demokratów, przedstawiając wyścig jako bitwę pomiędzy „prokuratorem” a „przestępcą”.

W końcu Trump ma na swoim koncie 34 wyroki skazujące za przestępstwa uznany winnym w maju za fałszowanie dokumentacji handlowej w związku z potajemną płatnością na rzecz aktora filmów dla dorosłych.

Sama Harris oparła się na tym ujęciu. 23 lipca, wkrótce po rozpoczęciu swojej kampanii prezydenckiej, Harris uderzyło w kontrast między nią a Trumpem, któremu postawiono łącznie cztery zarzuty karne.

„Zanim zostałem wybrany na wiceprezydenta, zanim zostałem wybrany na senatora Stanów Zjednoczonych, zostałem wybrany na prokuratora generalnego stanu Kalifornia, a wcześniej byłem prokuratorem na sali sądowej” Harris powiedział na wiecu w Wisconsin.

„W tych rolach przyjmowałem wszelkiego rodzaju sprawców: drapieżników, którzy wykorzystywali kobiety, oszustów, którzy oszukiwali konsumentów, oszustów, którzy łamali zasady dla własnego zysku. Więc posłuchajcie mnie, kiedy mówię: znam typ Donalda Trumpa”.

Jednak krytycy ostro skrytykowali Harris za tę samą historię, co prokurator, a członkowie zarówno prawicy, jak i lewicy ostro krytykują jej politykę.

Z jednej strony postępowcy krytykowali jej twarde podejście do takich kwestii, jak urlopy uczniów: Harris zasłynęła z opowiadania się za wprowadzeniem prawa stanowego, które nadawałoby rodzicom prawo do wykroczenia, gdyby ich dziecko było chronicznie nieobecne w szkole bez usprawiedliwienia.

W 2014 r. Harris sprzeciwił się również wezwaniom do wdrożenia niezależnego systemu przeglądu przypadków śmiertelnego użycia siły przez policję.

Krytycy argumentowali wówczas, że lokalni prokuratorzy ściśle współpracują z policją i dlatego nie są w stanie zachować obiektywizmu przy podejmowaniu decyzji o postawieniu zarzutów. Harris jednak stwierdził: „Nie sądzę, że byłoby dobrą polityką publiczną odbieranie swobody wybranym prokuratorom okręgowym”.

Tymczasem jej prawicowi przeciwnicy oskarżają Harrisa o niedbałość w podejściu do przestępczości i brak odpowiedniego wsparcia dla organów ścigania.

Dekryminalizacja marihuany

W wywiadzie dla Charlamagne Harris starała się stłumić krytykę pod jej adresem, nazywając ją produktem prawicowej dezinformacji.

„Jednym z największych wyzwań, przed którymi stoję, jest dezinformacja” – powiedział Harris gospodarzowi radia. „I jest to celowe. Bo ma to przekonać ludzi, że w jakiś sposób nie powinni wierzyć, że to, co zrobiłem, wydarzyło się i ma sens”.

Ze swojej strony Charlamagne wezwał Harris, aby odpowiedział na kilka plotek krążących wokół jej kampanii.

„Jednym z największych zarzutów przeciwko tobie jest to, że wybrałeś i zamknąłeś tysiące Czarnych mężczyzn w San Francisco za trawkę. Niektórzy mówili, że zrobiłeś to, aby przyspieszyć swoją karierę. Niektórzy twierdzili, że zrobiłeś to z czystej nienawiści do Czarnych mężczyzn” – powiedział, pytając: „Jakie są fakty dotyczące tej sytuacji?”

Harris odrzucił te zarzuty, odpowiadając: „To po prostu nieprawda”.

Następnie skupiła się na pracy nad obniżeniem kar za posiadanie marihuany – problemu, który nieproporcjonalnie dotyka czarnoskórych mężczyzn.

2020 analiza z Amerykańskiej Unii Wolności Obywatelskich ustaliło na przykład, że w przypadku osób rasy czarnej ryzyko aresztowania za posiadanie narkotyku jest 3,64 razy większe w porównaniu z osobami białymi. Raport nie wykazał jednak znaczących różnic w używaniu marihuany pomiędzy obiema populacjami.

Ta różnica we wskaźnikach aresztowań przyczynia się do ogólnego wyższego wskaźnika pozbawienia wolności czarnych mężczyzn w USA. Centrum badawcze Pew odkryło, że w 2020 r. czarnoskórzy dorośli musieli się z tym zmierzyć pięć razy wskaźnik pozbawienia wolności w porównaniu do ich białych odpowiedników.

Odnosząc się do tej rozbieżności, Harris powiedziała Charlamagne, że jeśli zostanie prezydentem, zdekryminalizuje marihuanę na szczeblu federalnym.

„Obiecuję, że jako prezydent będę pracować nad dekryminalizacją tego prawa, ponieważ wiem dokładnie, w jaki sposób te przepisy zostały wykorzystane do nieproporcjonalnego wpływu na niektóre populacje, a w szczególności na Czarnych mężczyzn” – powiedziała we wtorek.

Około 24 stany podjęły już kroki w celu zalegalizowania niewielkich ilości marihuany do użytku rekreacyjnego. Jednak na poziomie federalnym narkotyk pozostaje nielegalny, chociaż administracja Bidena podjęła kroki w celu obniżenia kar.

Na przykład w maju Departament Sprawiedliwości Bidena zapoczątkowany A nowa zasada przeklasyfikowanie marihuany na „narkotyk z wykazu III” w dół z najwyższej rangi w pięciostopniowym systemie ustawy o substancjach kontrolowanych.

Dzięki tej zmianie klasyfikacji lek został dopuszczony do użytku medycznego. Wskazywała także na zmianę stanowiska rządu, który uznał, że marihuana nie jest tak niebezpieczna jak inne narkotyki z poprzedniej kategorii, takie jak heroina.

„Jako wiceprezydent (ja) byłem zwolennikiem ograniczenia marihuany do harmonogramu” – Harris powiedział Charlamagne. „Zamiast więc umieszczać ją na pierwszym miejscu wraz z heroiną, obniżamy ją”.

Charlamagne tha God przeprowadza wywiad z Kamalą Harris w studiu radiowym
Charlamagne tha God naciskał na wiceprezydent Harris w sprawie jej zaangażowania na rzecz społeczności Czarnych w USA (Jacquelyn Martin/AP Photo)

Atak na Trumpa pod hasłem „Zatrzymaj się i przeszukaj”

Harris nie tylko broniła swojej pracy w sądownictwie karnym jako „postępowej”, ale także aktywnie atakowała swojego republikańskiego rywala Trumpa za politykę, która, jak ostrzegała, będzie szkodliwa dla czarnej społeczności.

Przez całą swoją kampanię Trump opowiadał się za zwalczaniem przestępczości w USA, proponując politykę, która według krytyków może zwiększyć użycie nadmiernej siły przez funkcjonariuszy organów ścigania i spowodować naruszenie swobód obywatelskich.

Na przykład w zeszłym miesiącu Trump przedstawił pomysł wyznaczenia „jednego naprawdę trudnego, paskudnego dnia”, w którym organy ścigania będą mogły bez ograniczeń zajmować się przestępstwami przeciwko mieniu.

Zobowiązał się także do wzmocnienia immunitetu policji przed ściganiem i nawoływał do częstszego stosowania zasad „zatrzymaj i przeszukaj”.

„Trzeba stosować politykę zatrzymania i rewizji” – powiedział Trump w sierpniu programowi telewizyjnemu Fox and Friends, wyobrażając sobie sytuację, w której policjant rozpozna podejrzanego na ulicy. „Zatrzymaj się, przeszukaj i zabierz im broń”.

Chociaż Konstytucja Stanów Zjednoczonych chroni ludzi przed „nieuzasadnionym przeszukaniem i zatrzymaniem”, zwolennicy twierdzą, że zasady „zatrzymaj i przeszukaj” pozwalają policji na przeszukiwanie podejrzanych w sposób nieinwazyjny, jeśli mają oni „uzasadnione podejrzenie”, że mogą być uzbrojeni lub niebezpieczni.

Krytycy ostrzegają jednak, że zasada „zatrzymaj się i przeszukaj” jest wykorzystywana do profilowania ludzi na tle rasowym i nękania ich bez nakazu i przyczyny. Dlatego też niektóre zasady „zatrzymaj i przeszukaj” uznano za niezgodne z konstytucją.

We wtorkowym wywiadzie Harris skupił się na poparciu Trumpa dla „zatrzymaj się i przeszukaj”.

„Mój przeciwnik” – stwierdziła – miałby „sformalizowaną politykę zatrzymywania i rewizji, w związku z czym, jak powiedział, jeśli policja tego nie zrobi, powinna zostać pozbawiona środków”.

„Stawka tych wyborów jest tak wysoka” – dodała, wskazując na potencjalne ryzyko dla społeczności Czarnych, która stała się nieproporcjonalnie celem takiej polityki.

Presja na Harrisa

Wystąpienie Harrisa w radiowym ratuszu wraz z Charlamagne miało miejsce dzień po tym, jak kandydat Demokratów zwrócił się do czarnych wyborców z kolejną poważną prośbą, wydając „Program możliwości dla czarnych mężczyzn„.

Ten porządek obrad nakreślił plany dekryminalizacji marihuany, promowania kryptowaluty i zapewnienia miliona „umarłych” pożyczek dla czarnoskórych przedsiębiorców.

Jeśli zostanie wybrana, Harris będzie pierwszą kobietą – i pierwszą osobą o mieszanym pochodzeniu czarnoskórym i południowoazjatyckim – która zdobędzie Biały Dom.

Choć cieszy się większościowym poparciem wśród czarnoskórych Amerykanów, niektórzy ankieterzy dostrzegają zaniepokojenie tym, jak jej liczby wypadają w porównaniu z wyborami w 2020 roku. Według sondażu przeprowadzonego przez „The New York Times” i Siena College w tym wyścigu prezydent Joe Biden zdobył 90 procent głosów Czarnych.

Dla kontrastu, tylko 76 procent czarnego elektoratu planuje głosować w tegorocznych wyborach na Harrisa, wiceprezydenta Bidena. To znaczący spadek, a sondaż wykazał jeszcze niższą liczbę czarnych mężczyzn.

Tylko 69 procent poparło Harrisa w porównaniu z 81 procentami czarnych kobiet.

Trump próbował zyskać na tej grupie demograficznej, a nawet publicznie kwestionował tożsamość Harris jako czarnej kobiety.

We wtorek podczas swojej wizyty w ratuszu Harris spotkała się z pytaniami dotyczącymi jej zaangażowania na rzecz społeczności Czarnych. Jeden z rozmówców zapytał ją o „brak zaangażowania” w sprawy Czarnego Kościoła.

Harris również zaprzeczył temu twierdzeniu. Odpowiedziała, że ​​wychowała się w Czarnym Kościele.

„Więc przede wszystkim zarzut ten pochodzi oczywiście od zespołu Trumpa, ponieważ jest on pełen błędnych i dezinformacyjnych informacji” – stwierdziła. „Próbują odłączyć mnie od ludzi, z którymi pracowałem i od których pochodzę, aby móc zyskać przewagę w tych wyborach”.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj